Mistrzostwa Polski Młodzików czyli najważniejszy turniej w Polsce w mojej kategorii wiekowej odbył się w ten weekend. Jestem bardzo szczęśliwy bo z turnieju przywożę dwa medale 🥇🥈 a więc prawie plan maksymalny😅.
W turnieju indywidualnym wywalczyłem v-ce Mistrzostwo Polski na 103 zawodników a w turnieju drużynowym z moimi kolegami klubowymi zostaliśmy najlepszą drużyną wśród 21 drużyn w tej kategorii wiekowej i przywieźliśmy Mistrzostwo Polski do stolicy.
W moim dorobku medalowym mam już wszystkie kolory medali Mistrzostw Polski:🥇 drużynowo🥈 indywidualnie🥉 indywidualnie🥉 drużynowo.
Dla większości zawodników to ostatni start przed wakacjami🏖️ ale ja jeszcze nie odpoczywam, przygotowań ciąg dalszy bo już niedługo kolejny start a gdzie to zobaczycie już niedługo. Trzymajcie kciuki✊.
Tym razem w Sofii, po niespełna dwóch tygodniach i drugim miejscu w Antalyi nadszedł czas na wnioski i poprawienie rezultatu.
W stolicy Bułgarii miałem okazję po raz drugi w tym sezonie stanąć na najwyższym stopniu podium cyklu Puchary Europy.
🥇miejsce w Pucharze Europy U 14 💪
Podsumowując zawody, chciałem podziękować za wsparcie mojemu tacie – który był ze mną na miejscu oraz mojej mamie i bratu, – którzy przez cały czas byli ze mną on-line.
Poniżej przesyłam również kilka słów od mojego taty:
W Tureckiej Antalyi odbył się Puchar Europy U14 oraz Turniej Klasyfikacyjny tureckiej federacji U12.
W kategorii U14 rywalizował Krzysztof Sadowy, a w U12 Wojtek Sadowy.
W stawce 107 zawodników z ośmiu państw bardzo dobrze zaprezentował się Krzysztof Sadowy, który trzeci raz w tym sezonie zameldował się w finale Pucharu Europy.
W walce wieczoru uległ jednak reprezentantowi gospodarzy – Iskenderowi Yigit Tifikowi 15-9
Drugie miejsce wywalczone przez Krzysztofa Sadowego na tureckiej ziemi umocniło zawodnika stołecznej Warszawianki na pozycji lidera cyklu Pucharu Europy U14 w szpadzie.
W kategorii U12 niestety tym razem Wojtkowi Sądowemu nie udało się powtórzyć zeszłorocznego top8️⃣ i ostatecznie zakończył rywalizację na 18 pozycji.
Po małej przerwie w sezonie i krótkim odpoczynku chłopcy wzięli udział w turnieju klasyfikacyjnym „Rybnik Cup”.
Tym razem Krzysztof wywalczył bardzo dobre 🥉🏆 miejsce na 43 zawodników startujących w kategorii u14.
Po turnieju starszy z braci powiedział: “Był to dla mnie dobry dzień a moje walki też były bardzo dobre. Mój przeciwnik w walce o wejście do finału okazał się lepszy i zadał o jedno trafienie więcej.”
“Przede mną jeszcze parę turniejów do końca sezonu. Następny start już niedługo ale napewno w cieplejszym klimacie🏖️☀️. Trzymajcie kciuki a więcej informacji już niedługo👋.”
Podobnie jak starszy brat Wojtek w swojej kategorii wiekowej również wywalczył 🥉🏆 miejsce stając na najniższym stopniu podium.
W ostatnich dniach kolejny raz mieliśmy okazję wystartować w międzynarodowym turnieju szermierczym „Challenge Wratislavia”.
Turniej ten jest napewno największym turniejem szermierczym w Europie i odbywa się już od 46 lat! Wiele lat temu moi rodzice też walczyli w tym turnieju, który jeszcze wtedy nazywał się „Challenge Vitty”.
W tym roku wywalczyłem 🥉🏆 miejsce w kategorii U13 na 181 zawodników z 21 krajów.
Wojtkowi natomiast pierwszy raz udało mi się wejść do 🔝8. Po całym dniu zmagań wywalczył 6️⃣🏆 miejsce w kategorii U11 gdzie rywalizowało 119 zawodników 👍.
🇺🇸🇺🇦🇹🇷🇸🇰🇷🇸🇷🇴🇳🇴🇳🇱🇱🇺🇱🇹🇯🇵🇮🇹🇮🇱🇮🇪🇭🇺🇩🇪🇬🇧🇪🇪🇨🇿🇭🇷🇵🇱.
Oczywiście jest to bardzo dobry wynik ale mam mały niedosyt ponieważ chciałem bardzo ten turniej wygrać a o wejście do finału przegrałem tylko jednym trafieniem z reprezentantem Japoni😅. Pozostaje mi tylko trenować dalej i przygotować się jak najlepiej za rok.
Do tej pory udało mi się wywalczyć 3 miejsca na podium w turnieju Challenge Wratislavia 2022r 🥇 2023r 🥉 2024r 🥉 Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec 😉
Polski Związek Szermierczy @nicolsportpl @electrotile_solartile #challenge #challengewratislavia #challengewratislavia2024 #fencing #szermierka #fencer #eppe #fencerslife #bronzemedal #polishfencer
Na swojej drodze w 1/16 pokonał numer 3 europejskiego rankingu – Bułgara Hristisna Vasiliewa – 13-12, następnie w 1/8 numer 1 po grupach Rumuna Mihai Tahu – 15-9 W strefie medalowej po zaciętej walce Krzysztof wygrał z reprezentantem Estoni Kristo Kasusa 15-14.
Zwycięską passę zatrzymał dopiero reprezentant gospodarzy Angelos Tsipis, który pierwszy zadał piętnaście trafień, a wynik walki to 15-11.
Dzięki zdobytym kolejnym punktom w rankingu EFC zawodnik Stołecznej Warszawianki wysunie się z 7 na 1 miejsce w europejskiej klasyfikacji U14. Pełne wyniki na stronie: https://www.fencingworldwide.com/en/913012-2023/results/
Kolejny turniej klasyfikacyjny za mną 😅. „Warszawska Syrenka” to wyjątkowy turniej bo od 13 lat organizują go moi rodzice i cały klub @ksz_warszawianka. Tym razem walczyłem u „siebie” ale niestety nie przyniosło mi to szczęścia, ściany mojego klubu były gościnne dla innych zawodników😉.
Przegrałem walkę o wejście do czołowej 4 jednym trafieniem i ostatecznie wywalczyłem 5️⃣ miejsce. Gratulacje dla mojego kolegi klubowego @olekdabrowa za 3 miejsce w turnieju. 👏👏
Mam nadzieję, że lekcje odrobię bo w ten weekend czeka mnie daleka podróż ale o tym już niedługo🤞
W czasie ferii mieliśmy okazję wraz z Wojtkiem trenować i rywalizować na dwóch turniejach w Stanach Zjednoczonych. Oprócz szermierki także pozwiedzaliśmy kultowe amerykańskie miejsca.
Schody Rockiego.
Zawody rozpoczęliśmy od największego turnieju w USA dla naszych kategorii wiekowych Capitol Clash w Waszyngtonie.
Było to zupełnie nowe doświadczenie, ponieważ turniej był ogromny. Zawody odbywały się na sali, gdzie było 84 plansz szermierczych!!!
W pierwszym turnieju zająłem 10 miejsce przegrywając nieznacznie o czołową 8 z numerem 1 w stanach. Zdecydowanie nie byłem zadowolony z miejsca, które zająłem podobnie jak Wojtek, który był w tym turnieju 19.
Capitol Clash 2024
Po zakończeniu zawodów, mieliśmy czas, żeby pozwiedzać i potrenować w warunkach amerykańskich.
Po kilku dniach zwiedzania i treningu w Medeo Club nadszedł czas na kolejny turniej. Byliśmy do niego zdecydowanie lepiej przygotowani, zwłaszcza mentalnie.
Turniej FairFax odbył się w Fredericksburgu i był wynikowo zdecydowanie lepszy. Udało mi się wywalczyć 3 miejsce, a Wojtek uplasował się tuż za podium na miejscu 5.
Po dwóch turniejach w Stanach Zjednoczonych pozostała nam jeszcze chwila na zwiedzanie i powrót do Europy a następnie do Polski.
Podsumowując nasze pracowite ferie mogę powiedzieć, że treningi i zawody szermiercze w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie różnią się od tych polskich, czy nawet europejskich. Konkurencją jest bardzo duża. Amerykanie są waleczni, ale słabiej przygotowani technicznie i taktycznie.
Same Stany Zjednoczone są zróżnicowane i ogroooooomne.
Doświadczenie jakie zyskaliśmy za oceanem napewno zaprocentuje w treningach i startach na „starym kontynencie”. Następne starty już wkrótce.
Dziękuję moim rodzicom i bratu za urodzinową niespodziankę na Time Squere: